25 marca 2012

Rozdział V

Zamurowało mnie. Myślałam, że kocham, się w nim bez wzajemności, że on traktuje mnie tylko jak przyjaciółkę. Chyba jednak się myliłam. Rzuciłam mu się na szyję.
- Ja też cię kocham - szepnęłam mu na ucho. Odchylił głowę i spojrzał mi w oczy. Utonęłam  jego spojrzeniu. Po chwili pocałował mnie.
- Idziemy powiedzieć chłopakom? - spytałam.
- Tak. Chodź - objął mnie ramieniem i poszliśmy do salonu. Chłopaki siedzieli i grali w x-boxa.
- Ej, musimy wam coś powiedzieć - odezwał się Harry. Podnieśli się z kanapy. Zobaczyli nas obejmujących się. Ich miny było komiczne.
- Ja i Zuza jesteśmy razem - oznajmił chłopakom Hazza.
- Wiedziałem! Wiedziałem! Lou wyskakuj z żelek! - krzyczał Niall.
- O co chodzi? Jakie żelki? - spytałam.
- Założyłem się z Niallem o paczkę żelek. Ja obstawiałem, że będziecie ze sobą od następnego tygodnia, a Niall, że od tego. No i on wygrał - wytłumaczył wszystko Louis dając Niallerowi upragnioną paczkę żelek.
- Zuza, może zostaniesz u nas na noc? Jest sobota, moglibyśmy się jakoś zabawić - powiedział Zayn.
- Jasne, czemu nie? Przygotuję coś do jedzenia - poszłam do kuchni i nasypałam popcornu do miski. Zaniosłam ją na stół i wróciłam do salonu.
- Chłopcy takie pytanie, gdzie będę spać?
- U mnie w pokoju - powiedział Harry. - A teraz chodźcie na basen.
Poszłam przebrać się w mój kostium, który noszę w torbie. Tak na wszelki wypadek zawsze go ze sobą biorę. Zeszłam na dół. Leciała muzyka. Wyjrzałam przez okno. Chłopaki stali bez koszulek w samych kąpielówkach. Harry wyglądał bosko. Bałam się co o mnie pomyślą, ponieważ nie byłam szczupła i w kostiumie wyglądałam niezbyt dobrze. Wreszcie odważyłam się i wyszłam na zewnątrz. Chłopaki patrzyli na mnie wielkimi oczami.
- O co chodzi? - spytałam.
- O nic. Po prostu tak pięknie wyglądasz - Harry podszedł do mnie i pocałował mnie.
- Gołąbeczki, może nie przy nas? - spytał Lou z głupim uśmieszkiem.
- Chyba lepiej zacznijmy się do tego przyzwyczajać... - powiedział Zayn. Wszyscy się roześmialiśmy. Pływaliśmy do drugiej w nocy. Poszłam do pokoju, wzięłam koszulę Hazzy i poszłam wsiąść prysznic. Wróciłam do jego pokoju. Spał na łóżku. Nie chciało mi się przechodzić naokoło, więc postanowiłam przejść przez Harolda. Byłam na nim kiedy się obudził.
- Nie ma to jak obudzić się z piękną dziewczyną siedzącą na tobie - powiedział, roześmiał się i mnie pocałował.
- Już schodzę - powiedziałam, ale on złapał mnie i nie chciał puścić.
- Stój. Lubię gdy tak robisz. Musisz robić to częściej.
- Zboczeniec! Ale i tak cię uwielbiam - pocałowałam go. Położyłam się koło niego i poszliśmy spać.

----------------------------------------------------------------------
Dziękuję za wszystkie komentarze ;*
Pojawiło się kilka dotyczących tego, aby było więcej Zayna, tak więc od rozdziału VIII będzie go więcej :)
Możecie zostawiać swoje Twittery, jeśli chcecie być informowani <3

7 komentarzy:

  1. Podoba mi się! :D Harry zboczeniec. omnomnomnom <3
    @GioviMonster
    Zapraszam również do siebie na http://everything-about-u.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się :) tylko troche krótki :D Jak mówisz, że nie długo będzie więcej o Zaynie to nie mogę się doczekać ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nooo i miałam taki fajny komentarz i się jak na złość usunął ;/ No nic.
    Dziewczyno Twoje opowiadanie jest mega.
    Kocham je czytać ;P
    I Harry ze swoimi zboczonymi pomysłami <3 chce czytać więcej takich scenek ;PP
    Mój twit: @1DStandUpx

    OdpowiedzUsuń
  5. ,Super ten twój blog <3 czekam z niecierpliwością na kolejne rozdziały <3 jesteś wielka :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz niesamowitą wyobraźnie ;* super blog. czekam na więcej ;***

    OdpowiedzUsuń
  7. https://twitter.com/#!/zalana_smutkiem mój twitter :) czekam na następną opowieść ;D

    OdpowiedzUsuń